Tygodniowy wyjazd w Dolomity obfitował w różne rodzaje sportów zimowych począwszy od nart, snowboardu aż do wspinaczki na lodospadzie. Cała ekipa pojechała do kanionu Sottoguda u podnóża Marmolady, który znany jest ze zjawiskowych lodospadów. Niestety warunki wspinaczkowe nie były sprzyjające z powodu długo utrzymujących się wysokich temperatur. Mimo to ściany lodu prezentowały się wspaniale. Na pierwszym zdjęciu imponujący lodospad Cattedrale. Dla początkujących najlepszym jednak okazał się wiszący nieopodal Cascate delle Attraversate, gdzie naszych dwóch doświadczonych lodowspinaczy przetarło szlaki wieszając wędki. Była to moja pierwsza przygoda ze wspinaczką lodową (dlatego, jak widać na zdjęciach, była ona lodowo-wędkowa).
Przydatne okazały się tu Czekany Cassin X-DREAM, których przeznaczeniem jest właśnie wspinaczka w lodzie, a także mikstowa.
Z perspektywy osoby początkującej mogę powiedzieć, że wspinało mi się z nimi genialnie. Dziaby okazały się wygodne, a w szczególności rękojeść, w której dobrze mieściła się dłoń w grubej rękawicy Nie wszystkim jednak odpowiadała tak szeroka i specyficznie wyprofilowana rączka.
Kolega znający się na rzeczy zauważył że dziaby są dobrze wyważone, łatwo wbija się je w lód. Pomimo względnej lekkości, wbite w lód – mocno trzymały , także stosunkowo lekka osobę jak ja. Jednym słowem, mogłam im „zaufać”.
Szczerze polecam głównie osobom zdecydowanym i poważnie myślącym o wspinaniu zimowym ponieważ czekany nie są tanie, lecz z drugiej strony wydają się być bardzo solidnie wykonane i powinny posłużyć długie lata.
Agnieszka Guzek